Pesta von Kiler Morlinek

Pesta von Kiler Morlinek
Pesta von Kiler Morlinek

niedziela, 20 marca 2011

jest lepiej nawet gorzej

wraca mi ochota
zrobiłam wczoraj pudełeczko decupażowe, ładne z kwiatuszkami, Pierwszy monż obejrzał i przypasowało mu rozmiarem do pudełek z Lekami Mało Leczącymi no i zaanektował pudełeczko.

a co tam zrobię sobie następne, i to całkiem niedługo bo dzieciary juz stoją nademną  i Mamooo juz????
bo ja musze na nasza klase pilnie bo mi zwierzak jakiś tam zdechnie czy coś?
Tam moje dzieci zwierzęta jakieś hodują
małpokotopsy
mało mnie to inspiruje dlatego pogoniłam Jęczki do swoich pokoi

Pierwszy monż leczy niedyspozycje po spotkaniu towarzyski z najlepszym przyjacielem kolegą. Znaczy jest wyłączony z obiegu, nawadnia się i patrzy pytającym wzrokiem na mnie..

ale nienienie ja mu nie powiem że był grzeczny i nie skompromitował się do pięciu pokoleń wprzód, niech się męczy heheheheh

wiadomo jak jest, pokonywali grawitację i homofobie pół godziny się odprowadzając i żegnając, oczywiście nie zabrakło zapewnień o dozgonnej miłości, i wymianie czułości i buziaków....czad

a rano bedzie wstyd heheheh zaspiewałby Stary dobry Seweryn K.

widok z okna też mało inspirujący bo dekupażu nie robił nikt rano a wiadomo
you know what i mean
psy z kuwety nie korzystają....

aaaa i chodzi mi dzisiaj po głowie piosenka

a po nocy przychodzi dzień
a po burzy spokój...

i jakos to leci
wyszło zielone w ogródku, będę interweniować:)

1 komentarz:

  1. Swietnie ze zrobiles decupazowe pudelko ale nic nie widac..gdzie jest zdjecie..pokaz jak ci wyszlo...pochwal sie..jestem ciekawa twojej pracy..

    OdpowiedzUsuń